Wehikuł czasu Czerwiec 2018 (rok 10/112)

29 maja 2018 r. w Miejskim Ośrodku Kultury odbyło się uroczyste wręczenie VI Głogowskiej Nagrody Historycznej „Złoty Bilet” Czytelników Wehikułu czasu. Laureat, autor filmu animowanego pt. „Obrońcy Głogowa”, Arkadiusz Olszewski odebrał ją w obecności 450 uczniów głogowskich szkół ponadgimnazjalnych z rąk Bożeny Kowalczykowskiej, zastępcy Prezydenta Głogowa.

Bożena Kowalczykowska i Arkadiusz Olszewski (fot. Kasia Wojtowicz – Miedziowe).

500 lat temu w 1518 roku, Łukasz Cranach Starszy namalował na dębowej desce obraz Madonny z dzieciątkiem Głogowską.  Około roku 1565 został podarowany kolegiacie. I przez kolejne wieki obraz, zwany później Madonną Głogowską, był jej ozdobą aż do połowy lat czterdziestych XX wieku. W zawierusze wojennej zaginął i zniknął. Po roku 2000 okazało się, że jest w magazynie Muzeum im. Puszkina w Moskwie. Jeden z ostatnich jeńców II wojny.

10 maja 2018 r. z inicjatywy p. Bogusi Slifierz, przy pomocy Andrzeja Ruebenbauera i wielu innych sąsiadów z ulicy 10 Maja, odbyło się kilkugodzinne spotkanie byłych i obecnych mieszkańców tej uliczki. Ponieważ pogoda dopisała, kilkadziesiąt osób biesiadowało duchowo i cieleśnie na środku ulicy. Dzieci rysowały kredą na asfalcie i grały w piłkę jak pół wieku temu, a dorośli wspominali. Przy stole zasiadły najstarsze mieszkanki ulicy – p. Izabela Dec (97 lat, a mieszka tu od 1945 r.) i p. Stanisława Karbowińska. Miłą niespodziankę swoją obecnością zrobiła p. Dorota, która na ówczesnej Herderstrasse 10 mieszkała do końca wojny. Byli również mieszkańcy z sąsiedztwa.

Posesje udekorowano i ozdobiono zdjęciami z przeszłości. Swoje obrazy pokazała mieszkanka, p. Teresa Koch. Był tort z charakterystycznym zdjęciem. Były ochy i achy – rozmowy w ogródkach. I z tej okazji ukazało się pierwsze pisane i drukowane wydanie Wehikułu czasu.

Imieniny ulicy 10 maja (fot. Kacper Chudzik TG)

31 maja dowiedzieliśmy się o niespodziewanej śmierci, a 5 czerwca pożegnaliśmy czterdziestodwuletniego głogowianina, Pawła Chruszcza.

Oprócz wielu zajęć, pasji i zainteresowań Pan Paweł wiele czasu poświęcał przybliżaniu dawnej i najnowszej przeszłości miasta i okolic. Zaczęło się od lektur i wydania komiksu o obronie grodu w roku 1109. A potem – na terenie dawnej Cukrowni Głogów zainspirował i zorganizował umieszczenie tablicy upamiętniającej działalność podziemia antykomunistycznego w Głogowie. Temu tematowi poświęcił też film i wystawę – „Chłopcy wyszli z lasu”. A ostatnią zrealizowaną inicjatywą było wielowątkowe upamiętnienie przejazdu przez Głogów „Błękitnej Armii” generała Józefa Hallera, do czego zmobilizował wielu wolontariuszy, pomocników, konsultantów i sponsorów. Inicjatywy Pawła Chruszcza były dostrzeżone m.in. dwukrotnym nominowaniem Go do Głogowskiej Nagrody Historycznej.

Miał wiele pomysłów … podpowiadał i inspirował …  Cześć Jego Pamięci!

Ogłoszenie wyników III Głogowskiej Nagrody Historycznej (28 maja 2015r.), wreczenie dyplomów Nominowanym. Paweł Chruszcz – Nominowany za film na temat głogowskiego podziemia antykomunistycznego lat 1945-1949  – „Marzyli tylko o wolnej Polsce”.

(fot. Jerzy Popiel)

Kolejna pozycja – Z lektur Wehikułu i inne czerwcowe ciekawostki w zakładce Wehikuł czasu.

Wszelkie pytania i uwagi prosimy kierować na adres wehikulczasuglogow@interia.pl

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Wehikuł czasu Czerwiec 2018 (rok 10/112) została wyłączona

Wehikuł czasu Maj 2018 (rok 10/111)

VI Głogowska Nagroda Historyczna przyznana. Laureata wyłoniła Kapituła spośród 5 Nominatów, a werdykt ogłosiła Olga Tokarczuk. Nagrodę otrzymał Arkadiusz Olszewski – autor pełnometrażowego filmu animowanego pt. „Obrońcy Głogowa”. Kapituła, na wniosek Wehikułu czasu przyznała MBP i TZG pozakonkursowe wyróżnienia specjalne za: „70 niezwykłych spotkań z książką”- całoroczne obchody 70-lecia Miejskiej Biblioteki Publicznej i album „Stare Miasto w Głogowie. 30 lat odbudowy”, praca zbiorowa, Głogów 2017. Po wręczeniu nagród i wyróżnień historycznych odbyło się spotkanie z gościem specjalnym – wielką damą polskiej literatury, wybitną pisarką i eseistką, dwukrotną laureatką nagrody „Nike” – Olgą Tokarczuk.

Olga Tokarczuk ogłasza decyzję Kapituły o wyborze Laureata VI GNH

(fot. Jerzy Popiel dla MBP)

400 lat temu wybuchła straszliwa wojna religijna, która otrzymala później miano wojny trzydziestoletniej. Ten europejski konflikt trwał formalnie od 23 maja 1618 r. do 24 października 1648 roku pomiędzy katolickimi Habsburgami i ich sojusznikami, a Francją i blokiem władców protestanckich. Formalnie zakończona tzw. pokojem westfalskim, w Festung Glogau trwała przez łupieżczą obecność garnizonu szwedzkiego do sierpnia 1650 roku.

Imieniny ulicy 10 Maja to inicjatywa młodych, nowych mieszkańców tej niedługiej, głogowskiej uliczki w okolicy szpitala, chcąc przypomnieć, skąd się wzięła jej nazwa, poznać pierwszych mieszkańców. Wehikuł przygotowal niespodziankę, bo przecież stąd pochodzi. Na dwie godziny ulica, za zgodą Prezydenta, zamieni się w ogród i odbędzie się piknik obecnych i byłych mieszkańców.

Ulica 10 Maja od strony ul. Kościuszki, na pierwszym planie nr 16/18, po drugiej stronie ulicy nr 15/17. (z rodzinnego albumu Antoniego Hryniewicza).

W głogowskiej Marinie zacumuje 09.05.2018r. ok. godz.16.00 statek szkolno – wycieczkowy „W. Łokietek”. Został wyprodukowany w 1956 roku w Stoczni Rzecznej w Głogowie jako 13 holownik z serii tzw. „Bombowców” i otrzymał imię „Jarosław”. Po modernizacji służy nadal jako statek szkolno-wycieczkowy Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej w Nakle. Inicjatorem sentymentalnej wizyty w Głogowie jest Marian Kulczycki z TZG.

Strażacy i hutnicy obchodzą święto wraz z imieninami swojego patrona, św. Floriana. Wehikuł składa więc im serdeczne życzenia. I przy tej okazji przypomina wielkie majowe pożary z przeszłości miasta.

Również w maju, tym razem w 1979 roku, uruchomiono trzecią (licząc HMG za jedną) już w regionie Hutę Miedzi „Cedynia”. Tą nazwą upamiętniono w miedziowy sposób trójkąt średniowiecznych wydarzeń – Legnica 1241, Głogów 1109 i Cedynia 972.

Strażacy ochotnicy głogowskiej Cukrowni w latach sześćdziesiątych XX wieku.

Wszelkie pytania i uwagi prosimy kierować na adres wehikulczasuglogow@interia.pl

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Wehikuł czasu Maj 2018 (rok 10/111) została wyłączona

Wehikuł czasu – Kwiecień 2018 (rok 10/110)

VI Głogowska Nagroda Historyczna zostanie wręczona 24 kwietnia o godzinie 17.30 w siedzibie Miejskiej Biblioteki Publicznej. Kapituła rozpoczęła procedurę wyboru laureata spośród 5 Nominatów. Wyłoniono ich z 18 zgłoszonych kandydatur.

Nominowani do VI GNH:

  1. „Obrońcy Głogowa” – film animowany, Arkadiusz Olszewski.
  2. Pamiętniki, relacje i wspomnienia osadników rejonu obecnej gminy Jerzmanowa – (część 3) Prace zebrane w zakresie projektu „Powojenna historia mówiona Gminy Jerzmanowa zrealizowanego w ramach Programu „Patriotyzm jutra„, Gminne Centrum Kultury w Jerzmanowej, Jerzmanowa – Lublin 2017  – Barbara Reszczyńska, Patrycja Barna, Marek Robert Górniak  i zespół młodzieży.
  3. „Czuć się naprawdę wolnym… Stanisław M. Orzech 1942-1990” – autor Adam Orzech.
  4. Pierwsza od zakończenia wojny msza św., odprawiona 6 grudnia 2017 roku w ruinach kościoła św. Mikołaja, z homilią ks. Stanisława Brasse.
  5. Richard Knötel, „Groß Glogau in den Jahren 1806-1814”, Album – reprint, Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Głogowie.

Gala odbędzie się z udziałem Olgi Tokarczuk, pierwszej damy polskiej literatury. Z racji dużego zainteresowania zapraszamy po wejściówki – do TZG i MBP.

777 rocznica śmierci Henryka Pobożnego przypada 9 kwietnia. Pod Legnicą w 1241 roku Henryk II Pobożny podjął próbę stawienia czoła bezwzględnym najeźdźcom. Stracił życie tym samym nastąpił kres drogi do korony jak uważa prof. Jerzy Maroń. Jego następcy nie byli już takimi takimi osobowościami.

W bezpośrednim otoczeniu Henryka znajdował się głogowski kasztelan Klemens. Miał też u jego boku polec.

Henryk Pobożny ma w mieście nad Odrą swoją ulicę. O Klemensie zapomnieliśmy, choć jego imiennik niedawno otrzymał Rondo.

Kolejna rocznica ostatniej kapitulacji Festung Glogau miała wybuchowy i informacyjny charakter obchodów. Zanim rozpoczęła się inscenizacja historyczna, w Centrum Konferencyjno-Wystawienniczym w Zamku odbyła się prelekcja na temat „Głogów 1945 – tragiczne miasto. dlaczego?”.  Zbigniew Mazurek w gronie zainteresowanychna podstawie analizy walk o miasta-twierdze i rejony umocnione oraz zniszczeń miast w II wojnie światowej, starał się odpowiedzieć dlaczego Głogów został tak dotkliwie zniszczony. A potem jak napisał znany Głoogowianin Michał Cimek: Nie brakowało huku, dymu, wybuchów bomb i nawet szarży czołgu T34. Walki na polu bitwy były zawzięte i sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. A to krasnoarmiejcy zadali bobu Niemcom, a to oddział SS ich pogonił. Szczególnie mnie ujęła scena w której matki z dziećmi opuszczają miasto, a trójka żandarmów zatrzymuje i odbiera im dwóch chłopców, których wciela do wojska. Żandarmeria to takie bydlaki, co to swoich prześladują, ale na pierwszej linii ich nie uświadczysz. O nich napisał Joachim Jaschke w swojej książce „Szesnastolatek na wojnie”. Na szczęście była to tylko inscenizacja, a po niej i Ruskie i Niemcy przedefilowali, aby razem wypoczywać i demonstrować swój sprzęt i uzbrojenie…”

Głogów w ogniu. Kadr z inscenizacji (fot. Dla Wehikułu Rafael Rokaszewicz)

Wszelkie pytania i uwagi prosimy kierować na adres wehikulczasuglogow@interia.pl

Z lektur Wehikułu

Agnieszka Tetrycz-Puzio, Polscy Krzyżowcy. Fascynująca historia wędrówek Polaków do ziemi świętej, Poznań 2017.

Jak informuje wydawca:

„W epoce średniowiecza Polacy, tak jak inni Europejczycy, wędrowali do Ziemi Świętej jako waleczni krzyżowcy lub pobożni pielgrzymi. Te elementy wypraw wzajemnie się przeplatały. Motywacje podjęcia tak dalekich eskapad były różne: od religijnych poprzez chęć przeżycia przygody, wypełnienie zobowiązań sojuszniczych a nawet żal po złamanym sercu… Polacy wracali odmienieni, o czym świadczą świadectwa ich energicznych działań: nowe fundacje, budowle i instytucje.

Podróżowali polscy władcy, dygnitarze, a także bogatsi rycerze a nawet mieszczanie. Wśród krzyżowców i pątników widzimy tak znane postaci, jak: Henryk Sandomierski, Bogusław X Pomorski czy Jan Długosz.

Jednak wyprawy krzyżowe na Bliski Wschód nie rozbudzały w Polsce aż tak wielkich namiętności, jak to było w przypadku naszych sąsiadów Czechów czy nawet Skandynawów. Co było tego przyczyną?…”.

Na łamach książki spotykamy także pątników ze Śląska. Najznamienitszym był książę żagański i głogowski Henryk V Żelazny. W 1356 roku miał się udać do Ziemi Świętej, pełniąc jednocześnie służbę dyplomatyczną na dworze cesarskim. Z dworu cesarza Wschodu Jana V Paleologa w Konstantynopolu udał się do Palestyny. I choć autorka nie znalazla źródeł opisujących podróż Henryka, to do opisu postaci wykorzystała, wydaną w Głogowie, Kronikę Borgeniego.

Kolejnymi pielgrzymami ze Śląska byli Mikołaj Ziębicki i Ludwik II, książę brzesko-legnicki, znany i rozrzutny władca podróżnik. Dużą grupę podróżników do Ziemi Świętej stanowili śląscy mieszczanie i kupcy. A wśród powodów podróży była też i ucieczka przed niechcianym małżeństwem.

2 - 2018.04 ok+éadka

Okładka

1369,13.04., zmarł na skutek zapalenia płuc Henryk V Żelazny, książę żagański i głogowski, teść Kazimierza Wielkiego, dyplomata, pielgrzym do Ziemi Świętej i krzyżowiec.

Ponad rok wcześniej książę został porwany przez zbuntowanych przedstawicieli miejscowego rycerstwa, znaczniejszych lenników, m.in. Haugewitza, Tschostewitza, Cordeboga. Porwanie i transport do miejsca ukrycia były bardzo brutalne i uwłaczające książęcej godności. Również i przetrzymywanie w podziemiach kościoła św. Jana w Jakubowie wpłynęło negatywnie na stan zdrowia władcy. Po uwolnieniu stracił wzrok na skutek zapalenia gałek ocznych.

Tuż przed śmiercią Henryka, w Żaganiu wybuchł wielki pożar, który strawił część miasta. Książę Henryk, pochowany został obok swojego ojca, ks. Henryka IV Wiernego w kościele augustianów, który ocalał z pożogi.

3 - 1369, zm.Henryk V +¬elazny, Bierwiaczonek

Henryk V Żelazny na obrazie Ireny Bierwiaczonek z pocztu piastowskich książąt „Śląska Lubuskiego” w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze. (Katalog wystawy s. 34).

1488,8.04.,  od początku roku, po konfrontacyjnych decyzjach i poczynaniach księcia Jana II, wiadomo, że król Maciej Korwin będzie chciał spór o głogowskie księstwo rozstrzygnąć zbrojnie. Rozpoczynają się więc przygotowania do obrony miasta. Jak oceni w XX wieku prof. Mateusz Goliński, to już wtedy zaczęła się wykluwać nowoczesna twierdza. Dziś odbywa się przegląd wojska najemnego i miejskiego – okazuje się jak, pisze historyk, że: „…mieszczan było daleko więcej niż Czechów. Ci z kolei przewyższali obrońców wyszkoleniem, zręcznością i wyglądem rynsztunku…”. Nic w tym dziwnego, bowiem regularne wojsko zawsze było lepiej wyszkolone i zdyscyplinowane od pospolitego ruszenia.

1772, 22.04., odbyła się w Kwielicach uroczystość zakończenia remontu wieży kościoła pod wezwaniem św. Michała Archanioła. Na tę okoliczność proboszcz Johan Anton Gabe sporządził dokument, który umieszczony został z wieloma pamiątkami w złoconej kuli – gałce, osadzonej na iglicy wieży.

Wieża była znacznie młodsza od kościoła. Powstała dopiero w 1694 roku. Z dokumentu wynika, że remont więźby, poszycia dachowego i wnętrza był konieczny ze względu na liczne przecieki.  Wraz z osadzeniem kuli i iglicy wykonał go cieśla Franz Seewald z Głogowa.

Pozłocenia kuli, kurka wieżowego i krzyża, podjął się głogowski rzemieślnik Johann Peter Löffler, używając tzw. dobrego złota za całe 10 talarów.

W uroczystości osadzenia gałki i poświęcenia wieży obok fundatorów i dobrodziejów kościoła, wzięli udział kapłani z sąsiednich świątyń w Grębocicach i Grodowcu.

W listopadzie 2013 roku, pięć lat temu, w trakcie remontu wieży otworzono kulę, zwieńczajacą iglicę. Zgodnie z oczekiwaniami znaleziono tam materiały i informacje z przeszłości. W tym cytowany wyżej zapis proboszcza Johanna Antona Gabe, przetłumaczony przez Antoniego Boka. Oryginalne dokumenty trafiły do archiwum diecezjalnego. Do ich kopii w gałce dołączono dokumenty, zdjęcia i pamiątki z naszych czasów. Kapsuła czasu wzbogacona została o znaki XXI wieku.

4 - 1772 Kwielice kapsu+éa czasu - K. Chudzik TG

Pozłacana gałka z wieży kwielickiego kościoła została zdjęta i zakonserwowana. To w niej znaleziono miedzianą tubę – kapsułę czasu sprzed lat.

(fot. Kacper Chudzik, Tygodnik Głog.)

1815.,30.04., na mocy ustaleń Kongresu Wiedeńskiego przeprowadzono na pruskim Ślasku reformę administracyjną. Dziś ukazało się rozporządzenie dzielące region na cztery rejencje (Regierungsbezirk), składające się z powiatów. Utworzono te okręgi ze stolicami w Dzierżoniowie, Opolu, Wrocławiu i Legnicy. (Dzierżoniowski kilka lat później zlikwidowano). Dla Głogowa więc wyprowadzka urzędu departamentu rejencyjnego w 1809 roku do Legnicy stała się kresem znaczenia miasta jako ośrodka ponadpowiatowego. Do niedawna było to drugie po Wrocławiu miasto na Ślasku. Najpierw jako stolica Kamery Wojennej i Dominialnej po pierwszej Wojnie Śląskiej. Po reformie z 16 grudnia 1808 roku Głogów stał się miastem z siedzibą jednego – z dwóch – urzędów departamentów rejencyjnych, na które podzielono utworzoną wtedy Prowincję Ślaska.

A od teraz Głogów był jednym z 13 miast powiatowych rejencji legnickiej. Dopiero w następnym wieku, po zniesieniu okowów umocnień fortecznych, miasto uzyskało status powiatu wydzielonego i do czasu rozpętania II wojny światowej intensywnie się rozwijało.

1890, w kwietniu, w Moskorzynie, około cztery kilometry na południowy zachód od Obiszowa (obecnie w gminie Polkowice), w trakcie prac fundamentowych przy budowie domu, wykopano naczynie pełne monet. Głogowski kronikarz, J. Blaschke datował ten skarb na ok. 1000 rok i zapisał, że znajdowało się w nim „1800 sztuk monet srebrnych (21 rodzajów)”. Polscy badacze powojenni na to znalezisko spojrzeli inaczej.

Profesor Borys Paszkiewicz i Stanisław Kubiak określili ten skarb jako „złożony głównie z monet pozaśląskich, datowany na 2. ćwierć XIII wieku”. Monet miało być ponad 1800 i były to denary i brakteaty. Te ostatnie to cieńkie blaszki bite jednostronnie.

Zainteresowanych Wehikuł odsyła do monumentalnej pracy Stanisława Kubiaka, Znaleziska monet z lat 1146-1500 z terenu Polski. Inwentarz, Poznań 1998.

1932, kwiecień, w Głogowie w dwa lata po powstaniu miejscowej komórki NSDAP organizowała się komórka Oddziałów Szturmowych (Die Sturmabteilungen der NSDAP, SA) czyli, zbrojnej i umundurowanej formacji partyjnej NSDAP. Na prowincjonalnym Śląsku tworzono je później, a istniały już w czasach republiki weimarskiej. Swój kres SA osiągnęły po tzw. „nocy długich noży”. Teraz działa w Glogau 58 Standarten SA, liczący 110 ludzi, a dowodzi nim  Joachim Schroter. Pułk podlega podgrupie legnickiej, obejmującej 4500 członków, a na jej czele stoi von Grolman. W tym też czasie stan SA na Śląsku wynosił 15000 ludzi.

1945, 2.04., na drugim końcu świata, niemieckojęzyczny dziennik w Nowym Jorku donosił – „Amerykanie na Okinawie, Patton 162 mile od Berlina, Rosjanie 22 mile mają do Wiednia i …. Glogau ist gefallen – Głogów padł”.

5 - 2.04.1945- Nowy Jork

Zdjęcie z pierwszej strony gazety podarowanej do zbiorów TZG przez niemieckiego współpracownika Towarzystwa.

1945, kwiecień, w zakończonych walkach o Głogów uczestniczyły oddziały i pododdziały 20 Zwienigorodzkiego Korpusu Pancernego. Jako rezerwa Naczelnego Dowództwa Armii Czerwonej, Korpus został skierowany pod Wrocław i Głogów, gdzie wziął udział w zabezpieczaniu walk o tę twierdzę. Jego głównym zadaniem było uniemożliwienie dotarcia do twierdz posiłków i odsieczy. Po zakończeniu działań bojowych oddziały uczestniczyły w pościgach za usiłującymi się przebić przez front grupami. Po zakończeniu wojny Korpus wszedł w skład Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej. Do czerwca 1992 r., już jako 20 Dywizja Pancerna, jednostka stacjonowała w Świętoszowie i Strachowie. Po przeniesieniu na teren Federacji Rosyjskiej została rozformowana.

W kwietniu i maju 1945 r. sztab i kierownictwo Korpusu stacjonowały w okolicach Rudnej, na południe od Głogowa, w ówczesnych pałacach wsi Barszów (Barschau Баршау) i Tarnówek (Dornbusch, Дорнбуш).

1955, kwiecień, w Głogowskiej Stoczni Rzecznej odbywa się przekazanie armatorowi, czyli Żegludze na Odrze, prototypu nowego holownika. Jednostka typu HM 300 zaprojektowana została we Wrocławiu i skierowana do produkcji w Głogowie. Charakteryzowała się małymi gabarytami, lekkością konstrukcji, dużą mocą i małym zanurzeniem. Prototyp o numerze stoczniowym B1 otrzymał imię „JAROSŁAW”. Po próbach na Odrze i Wiśle przekazano go Bydgoskiej Żegludze na Wiśle. Tam zmieniono nazwę na „NOTEĆ”. Ogółem w latach 1955 – 1957 zbudowano 20 sztuk tych holowników. „Numer dwa został po ukończeniu niespodziewanie skierowany do Gdańska i tam załadowany na statek sowiecki i popłynął sobie do naszych przyjaciół podobno Rosjanie to znaczy wojskowi upatrzyli go sobie podczas prób na Odrze i tak im się spodobał że go sobie zabrali, podobnie z trzecim z serii holownikiem B 3”. Jak widać w poniższym zestawieniu, do ZSRR wysłano kilka kolejnych. (za forum dyskusyjnym).

I ciekawostka – holowniki popularnie nazywane były „bombowcami” – od warkotu ich silników.

Holowniki HM 300 wybudowane przez Stocznię Rzeczną Głogów

Nr / Nazwa / numer bud / rok bud./ data przekazania / Armator

1. JAROSŁAW B 1 1955 IV.1956 Żegluga na Odrze
2. B 2 1955 V. 1956 ZSRR
3. B 3 1955 VI.1956 ZSRR
4. WITOSŁAW B 4 1955 VI.1956 Żegluga na Odrze
5. SOBIESŁAW B 5 1955 IX. 1956 j. w.
6. NOGAT B 6 1955 V.1956 Bydgoska Żegluga
7. B 7 1956 ?. ZSRR
8. MIECZYSŁAW B 8 1956 1956 Żegluga na Odrze
9. WDA B 9 1956 VII.1956 Bydgoska Żegluga
10. B 10 1956 1956 ZSRR
11. BRDA B 11 1956 XI.1956 Bydgoska Żegluga
12. WARTA B 12 1956 V.1956 j.w.
13. JAROSŁAW B 13 1956 XI. 1956 Żegluga na Odrze
14. B 14 1956 1956 ZSRR
15. B 15 1956 1956 ZSRR
16. RADUNIA B 16 1956 V.1957 Bydgoska Żegluga
17. B 17 1957 1957 ZSRR
18. STUDNICA B 18 1957 VII.1957 Bydgoska Żegluga
19. PIŁAWA B 19 1957 VII.1957 j.w.
20. FROMBORK B 20 1957 XI.1957 Żegluga Gdańska

Więcej informacji na specjalistycznych forach jak np. – https://www.zegluga.wroclaw.pl/forum/viewthread.php?thread_id=84

6 - 1956 foto-niegocin

m/s „Niegocin” – pierwotnie holownik typu HM 300 o nazwie „Frombork”, (1959-2006 pod nazwą – „Bzura”).  Zbudowany w 1957 r. w Głogowskiej Stoczni Rzecznej w Głogowie. W latach 2006 – 2008 przeszedł gruntowną przebudowę w Stoczni Remontowej Żeglugi Mazurskiej w Giżycku i odtąd pływa jako statek pasażerski. (www.zeglugamazurska.com.pl)

1995, 1.04., komunikacja miejska w Głogowie „wybiła się” na samodzielność. Choć funkcjonuje też data 10 kwietnia, to faktem jest, że głogowski Oddział Techniczno-Eksploatacyjny nr 2 Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Legnicy został przekształcony w gminną spółkę transportową właśnie w kwietniu. Gmina miejska objęła 100 % udziałów. Nowy podmiot – „Komunikacja Miejska” sp. z o.o. w Głogowie – przejął dotychczasowy tabor i zaplecze techniczno-administracyjne. Przyszedl nowy czas i próba lokalnej gospodarności.

7 - 1995 - Autobusykmglogow

Przegląd taboru.

 

 

 

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Wehikuł czasu – Kwiecień 2018 (rok 10/110) została wyłączona

Wehikuł czasu – marzec 2018 (rok 10/109)

W ramach dalszego ciągu noworocznych podsumowań i zimowych spotkań wydarzyły się kolejne chwile, miłe dla Wehikułu i jego Przyjaciół. W trakcie spotkania Rady TZG Wehikuł wręczył „Wejściówkę do Warsu głogowskiego Wehikułu czasu” Zbigniewowi Mazurkowi, a Urszuli Ziębie i Janowi Hłubowskiemu Złote Bilety. Tu trzeba dopowiedzieć, że „Wejściówka” to stopień wyższy Złotego Biletu, przyznawany od ubiegłego roku. Jest to dyplom z okolicznościowym tekstem i rękodziełem autorskiego napoju. W trakcie spotkania Rady (100 % frekwencja – niespotykane wydarzenie z udziałem licznych gości) podziękowania zebrał i Wehikuł czasu.

Głogów, Ziemia Głogowska i więcej, okiem kamery Zbyszka Lipowskiego” – Wydarzeniem był zorganizowany pod tym tytułem, przez TZG i MOK w Głogowie, wieczór filmowy. W trakcie spotkania, obok przeglądu dorobku filmowego, zaprezentowano również premierowy pokaz filmu „Telemach Pilitsidis”. Autorem zdjęć jest wyżej wymieniony, producentem Ewa i Jarosław Kachnowiczowie, właściciele kliniki „Vita-med”, scenariusz napisał Kazimierz S. Ożóg, a muzykę Mirosław Kuba Kaczmarek.

1 - 2018.03.03- MOK Z.L-PGajek

Na scenie MOK-u Prezydent Rafael Rokaszewicz, Zbigniew Lipowski i Telemach Pilitsidis w trakcie spotkania. (fot. Piotr Gajek)

VI Głogowska Nagroda Historyczna „Złoty Bilet czytelników Głogowskiego Wehikułu czasu” wkracza w fazę decydującą. W najbliższym czasie członkowie Kapituły zaproponują kandydatów i wybiorą Laureata. A poznamy go 24 kwietnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Specjalnym gościem Gali będzie wielka dama polskiej literatury, wybitna pisarka i eseistka, dwukrotna laureatka nagrody „Nike” – Olga Tokarczuk.

Doczekała się konserwacji tablica barona Juliena Ch. Rheinwalda, generała francuskiego, Komandora Legii Honorowej, gubernatora Głogowa. Francuz zmarł w Głogowie w 1810 r., na skutek udaru i został pochowany w forcie Stern „Gwiazda”. Na tyle dobrze zapisał się w pamięci mieszkańców, że ci ufundowali i wmurowali w miejscu pochowania na terenie fortu „Gwiazda” tablicę z epitafium. Dotrwała, choć w kiepskim stanie, do początków XXI wieku. Erozja jednak postępowała coraz szybciej. O renowację tego zabytku upominało się TZG i wielu głogowskich regionalistów. Wsparcia udzielali badacze i sympatycy okresu napoleońskiego. Tekst stawał się nieczytelny. Piaskowiec tak ma. Aż przyszedł moment, że Intertrans SA, właściciel terenu, zlecił prace specjalistom. Powtórne odsłonięcie niebawem ….

2 - 1810.03 - Rheinwald p+éyta

Płyta barona Juliena Ch. Rheinwalda w trakcie konserwacji.

O mroźnej zimie w przeszłości, w tym o budowie mostu pontonowego przez głogowskich saperów i innych marcowych ciekawostkach

 Zapraszam do lektury Wehikułu na stronie TZG i do Niecodziennika „Wehikułu czasu” – https://www.facebook.com/glogowskiwehikulczasu

Wszelkie pytania i uwagi prosimy kierować na adres wehikulczasuglogow@interia.pl

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Wehikuł czasu – marzec 2018 (rok 10/109) została wyłączona