Trwa barbarzyńska agresja na Ukrainę.Od 6 marca, jedenastego dnia wojny, w fejsbukowej odsłonie Wehikułu czasu, czyli w „Niecodzienniku”, publikujemy refleksje i uwagi prof. Andrzeja Małkiewicza, politologa i historyka doktryn politycznych, wrocławianina i nauczyciela akademickiego na Uniwersytecie Zielonogórskim, przewodniczącego Rady Naukowej rocznika „Legnicki Almanach”. Napisał na początku swoich notatek:
„Jeszcze tydzień temu nikt nie przypuszczał, że w XXI w. jakiś szaleniec zdestabilizuje pokój międzynarodowy, a jego żołnierze będą mordować niewinne osoby, w tym dzieci. Rosyjska agresja wstrząsnęła globem. Nie sposób przewidzieć dalszych zdarzeń, ale z pewnością po tym, co się stało, świat nie będzie już taki sam”.
Europę i Polskę w tym czasie odwiedził Prezydent USA. Padły wazne deklaracje jedności i solidarności. Zaakcentujmy tu jeden epizod o dwóch twarzach. W trakcie pobytu na Podkarpaciu, dyskutujący z żołnierzami Joe Biden, bez najmniejszego skrępowania przysiadłszy się do jednego z żołnierskich stołów poczęstował się kawałkiem pizzy bo i pora była obiadowa. Dlaczego zwracamy uwagę? Bo, bezpośredniość amerykańskich polityków ukazała się nam w rzeczywistości. I po drugie, ta pizza była z Głogowa (Małopolskiego). Taki znak czasu – włoska pizza zrobiona i zjedzona w Polsce. Przez Amerykanów. A w mieście, tak odległym od wschodniej granicy słychać język naszych sasiadów, których przygarnęły gorące głogowskie serca.
Błękit nieba i żółć tulipanów, w oryginale symboliki ukraińskiego hymnu występuje pszenica. (fot. domena publiczna)
Epidemia w odwrocie? Ogłosił Minister Zdrowia, że od 1. kwietnia zamiast pandemii, mamy „normalną” chorobę – „ale czy Covid o tym wie?” zapytał się znajomy lekarz. Postępuje wygaszanie oddziałów covidowych czyli „odmrażanie” szpitali. W głogowskim Szpitalu Powiatowym oddział covidovy ma działać do końca miesiąca. Zmniejszono ilość łóżek do 20 ale zajętych było w pierwszym dniu wiosny 19 a w końcu miesiąca niewiele mniej.
Od 28 marca maseczki przeszły do historii. Obowiązek zasłaniania nosa i ust, na zewnątrz i w zamkniętych pomieszczeniach, wprowadzono po raz pierwszy w Polsce blisko dwa lata temu, 16 kwietnia 2020 r. Potem kilka razy go modyfikowano. Wreszcie możemy się widzieć.
200 lat temu zmarł twórca Mazurka Dabrowskiego, pieśni, która 95 lat temu została polskim hymnem narodowym. Sejm ogłosił rok 2022 Rokiem Wybickiego. W Głogowie odbyły się skromne choć zauważalne uroczystości. Wszak miasto z nim związane jest szczególnie. Pod pomnikiem odegrano i odspiewano Mazurka, złozono kwiaty. W Teatrze odbyła się popularnonaukowa część obchodów. Dobrze, że Plac uroczyście odżył. Można tu organizować np. Dzień Flagi, sąsiedztwo skweru z pomniczkiem katyńskim i smoleńskimi dębami dodaje też kolejnych okazji by sąsiedztwo Rynku odżyło.
Po uroczystości „rodzinne” zdjęcie uczestników. (fot. Grażyna Szyszka)
77 lat temu poddały się resztki głogowskiego garnizonu (1 апреля 1945 года капитулировал гарнизон города Глогау).
Co zrobiła z miastem wojna, pamiętamy do dziś. Jej skutki pojawiają się i współcześnie, a nazywamy je popularnie „zardzewiałą śmiercią”. Ruiny miasta straszą już 77 lat, choć zrobiono wiele, by je usunąć. Jednak ślady pozostały. Przypominamy skutki wojny teraz, gdy trwa barbarzyński najazd na cywilizowane państwo.
Ilustracja nr 3; Podpis: Franciszek Marciniak, znany kombatant i działacz społeczny do Głogowa przybył w połowie lat pięćdziesiątych. Służył w 112 pułku artylerii ciężkiej, m.in. jako adiutant dowódcy. Na zdjeciu na gruzowisku w 1958 roku, 13 lat po wojnie. Właśnie 1 kwietnia br. obchodzi 94 urodziny. Wszystkiego najlepszego Franciszku. (Fot. z albumu rodzinnego)
7 lat temu (24.04.2015) zmarł w wieku 93 lat Władysław Bartoszewski. 19 lutego obchodziliśmy 100 rocznicę urodzin. Trudno przecenić jego zasługi dla Polski. Był historykiem, publicystą, dziennikarzem, pisarzem, działaczem społecznym, politykiem oraz dyplomatą. Więziony był w czasach stalinowskich – w różnych zakładach karnych m.in. w pobliskiej Górze. Powodem była jego działalność w Armii Krajowej. Wielu głogowian miało z nim przyjemność rozmawiać czy go poznać. Przebywał w naszym mieście ćwierć wieku temu, kiedy 11 czerwca 1997 –po raz trzeci (wcześniej w 1992 i 1994r.) wręczono Nagrodę literacką im. Andreasa Gryphiusa. Otrzymał ją wybitny tłumacz Karl Dedecius. Rangę międzynarodową podkreślał fakt obecności polityków i dyplomatów. Wśród gości znalazł się również były ambasador RP w Austrii, minister spraw zagranicznych, minister stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej. W. Bartoszewski „wygłosił laudację, którą na cześć laureata głównej nagrody” – pisał do Wehikułu Prezydent Jacek Zieliński.
Prezydent Jacek Zieliński przesłał zdjęcie, które opisał tak: Na zdjęciu widoczny, niestety, od strony pleców, Profesor W. Bartoszewski w rozmowie z prof. dr Eberhardtem Schulzem, przewodniczącym „Stiftung Kulturwerk Schlesien” (Fundacja na rzecz Kultury Śląskiej) z Niemiec. Między nimi ówczesny Przewodniczący Rady Miasta mgr inż. Edward Murzyński. Zdjęcie zrobione w dniu 10 czerwca na otwarciu wystawy pod nazwą „Zbliżenia-Widoki Głogowa. Zdjęcia historycznego miasta”, przygotowaną przez Instytut Herdera w Marburgu we współpracy z Wyższą Szkołą Techniczną Wűrzburg -Schweinfurt-Aschaffenburg. Prezydentem tej Szkoły był, nieżyjący już, a urodzony w Grębocicach, prof. dr, dr h.c. Wolfgang Fechner.
10 marca 2022 r., w Poznaniu, w wieku 87 lat zmarł Jerzy Gurawski, autor projektu kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na os. Kopernik i projektant Domu Uzdrowienia Chorych przy głogowskiej kolegiacie. Wraz z Marianem Fikusem zdobył w 1970 r. I nagrodę w konkursie na zabudowę i zagospodarowanie centrum Głogowa w obszarze Starego Miasta. Profesor, pracownik akademicki Politechniki Poznańskiej, miał bliskie związki z Głogowem, gdzie mieszkają również jego uczniowie i gdzie pozostały także niezrealizowane pomysły.
Wehikuł rozpoczyna prezentację informacji z Głogowa znalezionych w pochodzących sprzed ponad stu lat, zachowanych numerach gazety Liegnitzer Tageblatt. Dziękujemy p. Redaktor Marii Kubasik.
Czytaj dalej