Wehikuł czasu – październik 2019 (rok 11/128)

XX Powszechny Zjazd Historyków Polskich obradujący w Lublinie we wrześniu obszedł nas szczególnie. Był naukowym ukoronowaniem obchodów 450 rocznicy Unii Lubelskiej. Dotyczył spraw profesjonalistów, ale i hobbystów, miłośników i badaczy przeszłości.

Prof. dr hab. Jan Pomorski, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego XX PZHP w wykładzie inauguracyjnym zapytał fundamentalnie:

„Po co środowisku polskich historyków potrzebne są jeszcze zjazdy powszechne? W dobie wszechwładnej w Polsce XXI wieku „punktozy” i „grantozy”, gdzie każda aktywność zawodowa musi przekładać się na ilość zdobytych punktów i pozyskanych środków finansowych na badania, to pytanie słychać coraz częściej i głośniej. Zawarty jest w nim, jak sądzę, autentyczny niepokój o przyszłość tak samych zjazdów, jak i celowość podtrzymywania ich dotychczasowego formatu”.

A później jeszcze dosadniej i dobitniej. Warto poznać ten mądry tekst: http://xxpzhp.umcs.lublin.pl/

Lubelskie Centrum Konferencyjne było główną siedzibą XX Zajzdu, w Centrum Spotkania Kultur odbywały się m.in. Targi Książki Historycznej – na Placu Teatralnym

W konferencyjnych salach trwały dyskusje i wykłady. Historyków odwiedził Prezydent RP. Tętniły też życiem reprezentacyjne obiekty, o których wyżej. A w innych miejscach Lublina? Prof. Norman Davies prezentował w Teatrze Starym swoją nową książkę. Była historyczna kolacja i 3 dania z czasów renesansu. Receptury opracował prof. Jarosław Dumanowski z UMK, a przygotował maestro Jean Bos. Było zwiedzanie kaplicy św. Trójcy na Zamku. Książki stare i nowe prezentowane były na Targach Książki Historycznej. A obozy na błoniach przy „Arena Lublin” rozbili rekonstruktorzy. W ostatnim dniu Zjazdu dali na Arenie wielkie widowisko – „Bogowie wojny”. Była to barwna dwugodzinna opowieść o korzeniach Europy.

Wehikuł był w niektórych miejscach wydarzeń XX Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich.

Przypominamy 80 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Z albumu pamiątkowego Franciszka Smorczewskiego, żołnierza Września, jeńca wojennego i głogowianina od 1945 roku wybraliśmy zdjęcie, które prezentujemy przy notce. Natomiast tu pokazujemy okładkę tej rodzinnej pamiątki.

 

Okładka albumu zdjęć z pobytu w niewoli

 

Kolejna pozycja – Z lektur Wehikułu – i inne październikowe ciekawostki w zakładce Wehikuł czasu.

Wszelkie pytania i uwagi prosimy kierować na adres wehikulczasuglogow@interia.pl

Ten wpis został opublikowany w kategorii Inne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.