Dwa sierpnie
914 lat temu, 24.08.1109, w dzień św. Bartłomieja po nieudanym ataku, znienacka na bramę, rozpoczęło się oblężenie głogowskiego grodu przez wojska króla Henryka V.
Postąpiono zgodnie z zasadami ówczesnej sztuki wojennej. W przypadku nieskutecznej próby zdobycia grodu przez zaskoczenie, z marszu, najeźdźca rozpoczynał oblężenie. Z reguły bowiem, nie pozostawiał na zapleczu niezdobytego grodu, który mógł stać się ośrodkiem i zapleczem walki partyzanckiej. Technika oblężnicza stosowała więc następujące metody: etap negocjacji i zabiegów dyplomatycznych (wystąpił – zakładnikami rozejmu zostały dzieci głogowskie); etap działań zbrojnych przy użyciu przywiezionych ze sobą i konstruowanych na miejscu machin oblężniczych w przypadku fiaska rozmów. Jak wiemy, atak zbrojny także nastąpił. We wrześniu wraz z brakiem sukcesów, wycofaniem się sojuszników i partyzanckimi atakami wojów Krzywoustego Henryk zwinął oblężenie.
Kartka pocztowa Salonu Malarzy Polskich (1885–1945) w Krakowie. Na niej w podpisie dwa błędy. Henryk V nie był jeszcze cesarzem i zdarzenie miało miejsce w roku 1109.
79 lat temu, 1 sierpnia 1944, o godz. 17.00 wybuchło Powstanie Warszawskie. Corocznie przypominamy to wydarzenie, którego tragicznym skutkiem była m.in. eksterminacja ludności cywilnej i jej exodus. W 1950 roku w Głogowie było zameldowanych 186, a w powiecie 440, razem 626 mieszkańców pochodzących z Warszawy. Pamiętajmy więc w Głogowie o „swoich” powstańcach i mieszkańcach Warszawy. Pozostali tu na naszej ziemi i naszych cmentarzach.
Połowa wakacji. Czekamy na Wasze relacje i opisy głogowskich znalezisk. Kto nie słyszał o ulicy Głogowskiej w Poznaniu? Czy Czytelnicy znają inne miasta, w których jest ul. Głogowska? A może macie stamtąd zdjęcia? Przysyłajcie.
My mamy zdjęcia z Krakowa, gdzie na Podgórzu jest ul. Głogowska. Nie wiemy, którego Głogowa dotyczy. Czy małopolskiego czy dolnośląskiego, ale ul. Głogowska.
Krakowska ulica Głogowska (fot. Wojtek)
Sygnały z Głogowa – 18 lipca 2023 r., upalne leniwe, lubelskie popołudnie. Przez Warszawę dotarła do Wehikułu informacja – dziki ptak na gzymsie u podnóża kolegiaty. Dziewczyny, które go zobaczyły, nie wiedzą, co zrobić. Wysyłam zdjęcie. Pomożesz?
Po szybkich konsultacjach w Głogowie dowiedzieliśmy się, że to młoda pustułka zwyczajna, z rodziny sokołowatych i przekazano radę jak działać. Być może była to nieudana pierwsza próba lotu z pobliskiego gniazda. Jak napisał Dominik Jeton z CIT dla Wehikułu – Często można je spotkać w okolicach Kolegiaty i Zamku, takie osobniki spokojnie powinny sobie poradzić bez pomocy człowieka. Natomiast znajomy lekarz weterynarz z kolei przestrzegł, by takiego ptaka, któremu chcemy pomóc samodzielnie, chwytać bardzo ostrożnie, by w samoobronie nie zrobił krzywdy.
Pustułka u stóp kolegiaty 18.07.2023
Znalezione w archiwum – Legnickie Koncerty z Tulipanem w lecie 1976 roku odbywały się również w głogowskim Zamku. Twórczość muzyczną J. Haydna i W.A. Mozarta i F. Farkasa prezentował Kwintet Dęty z Filharmonii w Częstochowie. Natomiast Koncert muzyki renesansowej przedstawili artyści grający na instrumentach z epoki. Była to „Dawna muzyka polska anonimowa i poezja J.A. Morsztyna”. Dziękujemy pani Marii z Legnicy za znalezisko w Archiwum Państwowym.
<
Strona z zaproszenia na koncert na głogowskim zamku
Kolejna pozycja – Z lektur Wehikułu i Pocztówka ze Śląska i inne sierpniowe ciekawostki w zakładce Wehikuł czasu.
Wszelkie pytania i uwagi prosimy kierować na adres wehikulczasuglogow@interia.pl